Mel Gibson powrócił do hollywoodzkiej pierwszej ligi świetną – jeśli wierzyć krytykom relacjonującym festiwal w Wenecji – “Przełęczą ocalonych”. Przy tej okazji udzielił paru wywiadów i powiedział, co myśli o letnich blockbusterach. A nie myśli o nich dobrze. Dostało się głównie “Batman v Superman”. Gwiazdor nazwał film Zacka Snydera “gównem” i zastanawiał się głośno, na co przeznaczono
Artykuł pochodzi z tej strony.