Udział w „Azja Express” dał jej w kość. Nie chciała się zgodzić na kolejną przygodę w błysku fleszy, ale przekonał ją taniec, który kocha od lat. Dziś nie żałuje, bo treningi stały się jej terapią, a ona sama odkryła na nowo dziecięcą radość.
Artykuł pochodzi z tej strony.