Napisom końcowym “Kapitan Marvel” towarzyszy przebój grupy No Doubt “Just A Girl”, lecz o bohaterce najnowszej produkcji słynnego studia z pewnością nie można powiedzieć, że jest zwykłą dziewczyną. Tym bardziej nie jest też blondwłosą cheerleaderką, która dostaje ledwie kilkuminutowe show w przerwie meczu gwiazd Marvela. Rezolutna i zaciekle ambitna Carol Danvers w debiutanckim występie udowadnia, że należy jej się miejsce w pierwszym szeregu filmowych superbohaterów. Bynajmniej nie do machania pomponami i trzymania ręczników takim twardzielom, jak Iron Man czy Kapitan Ameryka.
Artykuł pochodzi z tej strony.